Elegancja, kobiecość oraz znamienne dla greckiej poetyki draperie to wyróżniki damskich ubiorów projektowanych przez urodzoną 30. lat temu w Atenach Sophię Kokosalaki. Absolwentka kierunku Literatura grecka i angielska swoją karierę postanowiła poświęcić modzie, którą tworzy z pasją od 12 lat w ukochanym Londynie. Wykształcenie kierunkowe zdobywała w słynnym londyńskim Central Saint Martins College of Art and Design, który ukończyła w 1998 r. Swoją debiutancką kolekcję damskich ubiorów zaprezentowała publiczności rok później, podczas Londyńskiego Tygodnia Mody. W 2004 r. marka Sophia Kokosalaki znalazła się pośród dziesięciu najbardziej pożądanych brytyjskich marek. Teraz w spektakularnej karierze projektantki otwiera się nowy rozdział – moda ślubna. Pierwsza kolekcja sukien ślubnych, która swą premierę miała zaledwie miesiąc temu powstała w oparciu o greckie korzenie kreatorki a każdy z modeli nosi imię innej greckiej bohaterki, m.in. Cassandra, Cythera, Electra, Euphrosyne, Kallisto, Tryphe... Poszczególne suknie zostały wykonane w charakterystyczny dla projektantki sposób, przy wykorzystaniu finezyjnych drapowań, plisowań, upięć. W efekcie powstały kreacje na miarę antycznych rzeźb, zachowane w stylu houte couture. Ta kolekcja to hołd złożony lekkości, zwiewności, ulotności czyli istotnym aspektom w ubiorze panien młodych. Jak można było przeczytać w jednej z ostatnich edycji brytyjskiego Vogue’a, dla Sophii Kokosalaki projektowanie sukien ślubnych okazało się zadaniem dużo prostszym niż tworzenie dotychczasowych kreacji. Powód? Projektując suknie ślubne mogła skoncentrować się wyłącznie na nich, na ich pięknie, ulotności nie myśląc o trendach i odrzucając całą resztę. Ze słynną projektantką rozmawia Anna Pawliczko.
Proszę, opowiedz nam jak rozpoczęła się twoja przygoda z modą ślubną? Planowałaś przecież być filologiem. Tymczasem moda stała się twoja profesją. Czy dla ciebie to bardziej zawód czy pasja?
W moim przypadku moda to praca i pasja jednocześnie. Kocham to co robię, bo to wielce pasjonujące zajęcie. Trudno mi więc wybierać między tymi dwoma określeniami. Proporcje są równe. Do powstania kolekcji ślubnej niewątpliwie przyczyniła się Natalie Massenet, założycielka i prezes NET-A-PORTER.COM (wiodący internetowy sprzedawca odzieży i dodatków luksusowych – przyp. red.) To ona, jako entuzjastka mojej pracy uznała, że styl z jakiego jestem znana, sprawdzi się doskonale w kolekcji ślubnej. Słowa Natalie zaintrygowały mnie do tego stopnia, że zdecydowałam się zgłębić ten temat. W efekcie powstała ekskluzywna, zamknięta kolekcja obejmująca siedem modeli zaprojektowanych specjalnie dla NET-A-PORTER.COM.
Kto należy do twoich klientek? Jak kobiety, które ubierasz wyobrażają sobie swój ślubny wizerunek?
Na przestrzeni lat miałam okazję ubierać bardzo różne kobiety, m.in. aktorki - Drew Barrymore, Keira Knightley czy Anne Hathaway. Uważam, że panna młoda w dniu ślubu powinna wyglądać pięknie, co jest sprawą oczywistą, ale także nowocześnie i unikalnie, prezentując styl jaki najbardziej jej odpowiada i do niej pasuje. Klarowność i prostota sprawdzą się zawsze.
Skoro wspomniałaś o stylu, powiedz proszę jaki jest najbliższy twemu sercu?
W swoich kolekcjach zdecydowanie stawiam na czystość, prostotę i klasykę. Kocham tworzyć piękne, wymyślne ubiory, jakie rodzą się w mojej głowie z inspiracji spuścizną hellenistyczną, jak również odzież zmodernizowaną, w oparciu o styl miejski. Lubię tworzyć projekty nowoczesne i wszechstronne.
A tkaniny? Które cenisz w pracy projektanta najbardziej?
Przy pracy nad kolekcją ślubną wykorzystałam delikatne jedwabie, zwiewne tiule oraz ręcznie plisowany dżersej. Wiele z wymienionych przeze mnie materiałów zostało wzbogaconych o lśniące elementy z kolekcji Swarovski Crystal. Okazało się, że wybrane przeze mnie materie nie tylko są luksusowe ale także łatwe w pracy. Całkowicie spełniły moje oczekiwania, poddając się zarówno projektom jak i maszynie.
Co według ciebie jest najważniejsze w kreacji ślubnej?
Z całą pewnością są to - tkanina i komfort użytkowania gotowej kreacji.
Czy mogłabyś przybliżyć naszym Czytelniczkom trendy aktualnie panujące w modzie ślubnej?
Bardzo proszę. W pierwszej kolejności wymieniłabym koronkę, która króluje na ślubnych kobiercach od czasu zeszłorocznego książęcego ślubu na brytyjskim dworze. Modnym szczegółem jest też stójka, również element sukni Kate Middleton, obecnej Księżnej Cambridge.
Rozmawiała: Anna Pawliczko
Fot. materiały prasowe
00001
|
00002
|
00003
|
00004
|
00005
|
00006
Sophia Kokosalaki |