Rozmowa z Katarzyną Ambroziak, projektantką, założycielką firmy
Ambris Atelier Stylu i Wizażu
Anna Pawliczko: - Jak Pani sądzi, dlaczego salony mody ślubnej wypełniają po brzegi niemal identyczne kreacje?
Katarzyna Ambroziak: - Moim zdaniem dlatego, że jest to przemysł, a to często oznacza produkcję dużych ilości podobnych produktów w celu ograniczenia kosztów. Wiele salonów jest prowadzonych dla biznesu a nie ze względu na pasję związaną z modą, z oryginalnymi projektami i poszukiwaniem nowinek na rynku. Takie działania wymagają czasu i zaangażowania odpowiednich finansów, bo pojedyncze egzemplarze są drogie, a przecież trzeba jeszcze na nich zarobić. Kompromis między zasobnością kieszeni właściciela, rynkiem a najnowszymi trendami, powoduje, że suknie w wielu salonach są niemal identyczne. Oczywiście możemy znaleźć tzw. „perełki” a wtedy salon błyszczy i jest odwiedzany częściej niż pozostałe.
A.P.: - Co różni suknię ślubną dostępną w salonie mody ślubnej od tej, którą proponuje projektant?
K.A.: - Przede wszystkim panna młoda w takiej sukni czuje się jak we własnej skórze, jest ona w najdrobniejszym detalu dopracowana i dopasowana do jej figury. Wszystko od początku do końca jest takie, jak wymarzyła sobie klientka. Taki projekt powstaje z jej wyobraźni i marzeń o tej jedynej najpiękniejszej sukni. Bardzo długo rozmawiamy o tym, co warto pokazać, co ukryć, i jak to się ma do przedstawionej wizji z marzeń. Kupiona suknia nigdy nie będzie leżała idealnie, gdyż jest przygotowana na wzorcowy rozmiar, który następnie dopasowywany jest w salonie. Natomiast przy zamówieniu indywidualnym możemy dopasować model do wszystkich asymetrii ludzkiego ciała, gdyż musimy pamiętać o tym, że niewiele osób ma rozmiary idealnie pasujące do tabel. Zdarzają się sytuacje, kiedy to przychodzi do mnie zupełnie załamana klientka, niemogąca nic dobrać ze w względu na swoje bardzo kobiece kształty przy wzroście 160cm. Bywa i odwrotnie, proporcje, rozmiar 36 lub 38, ale wzrost powyżej 170cm. Czasami wymiary kompletnie nie mieszczą się
w standardzie, a gdzie marzenia i wyjątkowość? Wtedy, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, pojawia się możliwość zamówienia u projektanta bajecznego stroju z dbałością o szczegóły, najwyższą jakość wykonania, eksperymentowania w fazie wstępnej, wprowadzania zmian na bieżąco przy nieograniczonej niczym wyobraźni panny młodej i twórcy.
Ważne jest podejście indywidualne, gdzie forma powstaje po dokładnym jej dopasowaniu do ciała i wszystkich jego kształtów. Przy pomocy pewnych zabiegów możemy „zaczarować” i uwydatnić niektóre elementy w taki sposób, iż wszystko stanie się idealne
i będzie podkreślało wdzięk, urodę oraz osobowość klientki. Nieopisaną zaletą sukien szytych indywidualnie jest to, że w trakcie przyjęcia weselnego kobieta ma przeświadczenie o tym, że wszystko jest na miejscu i o nic nie musi się martwić, niczego nie musi pilnować. Daje to niesamowity komfort psychiczny i poczucie pewności, że wygląda się i czuje się, tak pięknie, jak to się sobie wymarzyło.
A.P.: - Jak scharakteryzowałaby Pani przyszłą pannę młodą, która zamawia unikatową suknię ślubną u projektanta?
K.A.: - Jest to dziewczyna zdecydowana, pragnąca czuć się dobrze i wygodnie a zarazem bardzo wyjątkowo i niepowtarzalnie, w tak ważnym dniu. Ma jasno określoną wizję indywidualnego projektu lub zupełnie skrajnie - nie ma żadnego pomysłu, jednocześnie nie mogąc wybrać modelu odpowiedniego dla siebie z tych, które dostępne są na rynku. Lubi
i chce brać udział w procesie powstawania projektu. Wtedy tak naprawdę może, dzięki współpracy z projektantem, stworzyć i urzeczywistnić swoją wizję lub odkryć, co tak naprawdę chce włożyć na siebie, by spełnić marzenie o ślubie jak z bajki.
A.P.: - Co do zaproponowania ma Pani kobiecie, którą nie satysfakcjonuje
oferta szeroko dostępna w salonach ślubnych?
K.A.: - Jedna z moich klientek po sesji zdjęciowej powiedziała: „Czułam się zaopiekowana na 150%”. Mogę zaoferować pełną stylizację młodej pary - od projektu i wykonania sukni, poprzez dopasowanie dodatków
i makijażu aż do zaprojektowania i wykonania dodatków dla pana młodego, np. szczególnego rodzaju krawata z identycznej tkaniny co suknia ślubna. Sama tworzę kwiatki, układam koronki i wszelkie dodatki, nawet najbardziej zwariowane.
A.P.: - Jakie tkaniny i dodatki w pracy nad suknią ślubną, w Pani opinii, sprawdzają się najlepiej?
K.A.: - Najlepiej sprawdzają się wszystkie tafty, organzy, tiule, szyfony i wszelkiego rodzaju koronki. Używam też pasmanterii, nie koniecznie przeznaczonej do sukien ślubnych, której oferta na rynku jest bardzo bogata. Lubię pracować z naturalnym jedwabiem
i inteligentnymi taftami, czasami wykorzystuję piórka lub kawałki sznurka, koraliki... Tak naprawdę dobór tkanin i komponentów zależy od wyobraźni i możliwości finansowych jakimi dysponuje klientka.
A.P.: - Skąd czerpie Pani inspiracje podczas pracy z panną młodą? Wiem, że Pani atelier specjalizuje się również w wizażu. Jakie miejsce zajmuje on w ślubnej stylizacji?
K.A.: - Po pierwsze, panna młoda przychodzi i opowiada w czym chciałaby wystąpić w dniu swojego ślubu. Rozmawiamy o tym, z jakich tkanin i jak ma wyglądać suknia, jak wpasować w projekt marzenia klientki. Później inspiracji szukamy w sieci, programach modowych. Czasami jest to najzwyklejsza sukienka a ozdobiona koronką i wykonana z jedwabiu okazuje się strzałem w dziesiątkę. W moim atelier poszukuję inspiracji w pokazach najnowszych kolekcji Haute Couture i u włoskich projektantów mody. Ich propozycje są dla mnie zawsze ciekawe. Niewątpliwie ważna jest sama suknia, ale oprawa stylistyczna także. Dlatego, jak już wspomniałam, w moim atelier staram się zapewnić klientkom pełną ofertę, tj.: dobór makijażu, fryzury, dodatków, bukietu. Opracowujemy całość wizerunku, by klientka czuła się komfortowo i swobodnie w tym wyjątkowym dla niej dniu.
A.P.: - Czy Pani zdaniem suknia wykonana na zamówienie u projektanta musi być droższa od kreacji zamówionej w salonie ślubnym?
K.A.: - Wszystko zależy z jakim salonem porównuje się cenę. Na pewno suknia szyta na miarę nie jest najtańsza, ale trzeba wziąć pod uwagę, że jest jedyna w swoim rodzaju. Ma się kontrolę nad jej powstawaniem i można wprowadzać zmiany w trakcie szycia. Cena sukni wykonanej na zamówienie uzależniona jest jedynie od kosztów użytych materiałów oraz czasochłonności i pracochłonności zlecenia. W mojej firmie nie pobieram opłaty za pomysł, kreatywność i innowacyjność, celem moich działań jest usatysfakcjonowanie i zadowolenie klienta, dostarczenie produktu całkowicie spełniającego oczekiwania panny młodej.
Fot. Tomasz Stefunko
Modelki: Sonia Konkel, Monika Smolińska,
Wizaż, projekt i stylizacja: Kasia Ambroziak
Miejsce: cegielna-rzucewo.pl
00001
|
00002
|
00003
|
00004
|