Miłość i zakochanie to tematy, który budziły ludzką fascynację i poruszenie od
najdawniejszych czasów. Zakochanym zazdroszczono euforii i uniesienia, jakie
przeżywają, podziwiano poświęcenie i zaangażowanie do jakiego są zdolni.
Jednocześnie miłość wzniecała też niepokój, jako irracjonalna siła wyrywająca
ludzi z rodzinnych i publicznych powinności. Pierwsza wielka europejska opowieść
– Iliada – dotyczy właśnie tragicznych skutków uczucia, które nie posłuchało
ludzkich i boskich praw.
W czasach nam bliższych, ambicją ludzi nauki stało się zrozumienie zjawisk i
spraw, które dawniej wydawały się być poza ludzką kontrolą i pojmowaniem.
Tendencja ta nie ominęła również miłości. Naukowcy starali się znaleźć
odpowiedź na pytanie: co sprawia, że dwoje obcych sobie ludzi zakochuje się w
sobie? Na czym polega bycie zakochanym? Na zjawisko miłości można patrzeć z wielu różnych perspektyw: biologicznej, kulturowej, socjologicznej, finansowej, filozoficznej, psychologicznej… Dziś chciałbym przyjrzeć się bliżej kwestii, jak zniekształca się postrzeganie drugiej osoby, kiedy jesteśmy w niej zakochani. Jest ona o tyle ciekawa, że pod
wpływem naszego osądu danej sytuacji dokonujemy decyzji, a decyzja o małżeństwie
jest chyba jedną z najważniejszych w życiu. Związek uczuciowy potrafi bowiem
zmienić życie uczestniczących w nim ludzi – czasami w niebo, a niekiedy zaś
niestety w piekło.
Przeżywanie silnych emocji wpływa na to, jak postrzegamy otaczający nas świat.
Zjawisko to zostało zaobserwowane w trakcie badań nad depresją. Odkryto
mianowicie, że osoby przeżywające mocno obniżony nastrój widzą różne aspekty
rzeczywistości w zniekształcony sposób: są przekonane, że nie mają żadnych
osiągnięć ani wartości, zaś ich życie to wyłącznie pasmo nieszczęść. Co ciekawe,
w miarę poprawy ich samopoczucia, zaczynali również widzieć swoją sytuację
życiową w sposób bardziej realistyczny. Od tego czasu związek pomiędzy emocjami a oceną sytuacji został poddany wielu badaniom. Wkrótce odkryto, że przeżywanie przyjemnych uczuć również powoduje, że widzimy daną sytuację w zniekształcony sposób. Na przykład osoby będące w dobrym humorze były skłonne do obstawiania wyższych stawek w grach hazardowych, ponieważ uważały wygraną za bardziej prawdopodobną, niż była ona w
rzeczywistości. Zaobserwowano również, że im silniejsze emocje, tym mocniej wpływają one na nasz ogląd rzeczywistości. Nic dziwnego zatem, że przeżywanie krańcowo
nasilonych uczuć – co jest istotą bycia zakochanym – również zniekształca nasze
myślenie. Stan ten znajduje odbicie nawet w potocznym myśleniu o miłości. Wszak mówi
się o niej, że jest ślepa. Czyli zakochani mają tendencję do niedostrzegania wad
u obiektu swych uczuć, które są doskonale widoczne dla innych.
W wyniku obserwacji zniekształceń związanych z przeżywaniem silnych emocji
wyodrębniono kilka ich typów. Przedstawię je, wraz z przykładami, w jaki sposób
mogą one występować w myśleniu osób zakochanych:
* Myślenie w kategoriach czarno – białych. Polega na patrzeniu na daną sytuację
w kategoriach dwóch skrajności, a nie kontinuum. Osoba zakochana może widzieć w
swym wybranku kogoś najwspanialszego na świecie, choć w istocie może on być
przeciętnym człowiekiem.
* Przepowiadanie przyszłości. Skupienie się na jednym wariancie przyszłości bez
brania pod uwagę innych ewentualności. Zakochany może wierzyć, że u boku swej
narzeczonej czeka go długie i szczęśliwe życie – nie biorąc pod uwagę tego, że
na to, jak naprawdę potoczy się jego życie ma wpływ mnóstwo czynników – i nie da
się tego z góry przewidzieć.
* Lekceważenie lub pomijanie informacji. Bez oparcia w żadnych rozsądnych
przesłankach unieważnia się pewne doświadczenia, uczynki lub cechy.
Zniekształcenie to może pomóc w wyidealizowaniu obiektu uczuć: „To że Krzysiek
chwilowo nie ma pracy, to nic nie znaczy. To przedsiębiorczy, radzący sobie w
życiu facet”.
* Uzasadnienie emocjonalne. Wierzymy w jakąś opinię lub myśl, gdyż zgadza się z
naszym samopoczuciem. Pomijamy przy tym dowody przeciwne. Działanie takiego
zniekształcenia mogłoby wyglądać następująco: „Przy Kasi czuję się wspaniale,
jak jeszcze nigdy w życiu, więc musi być ona wyjątkową osobą”.
* Etykietowanie. Określanie innych lub siebie w ogólny, sztywny sposób np.:
„Bartek to anioł!”; „Misiaczku!”.
* Wyolbrzymianie/umniejszanie. Ocenianie osób lub sytuacji w oparciu o ich jeden
aspekt i powiększenie jego znaczenia, np.: „Kinga upiekła mi ciasto, na pewno
zrobiłaby dla mnie wszystko”.
* Czytanie w myślach. Polega na domyślaniu się, co myślą inni, przy pomijaniu
innych możliwości, np.: „Robert powiedział, że jestem idiotką, ale na pewno nie
miał tego na myśli”.
* Personalizacja. Wiara w to, że my sami jesteśmy głównym powodem, dla którego
ludzie wkoło nas zachowują się w określony sposób, bez brania pod uwagę innych
powodów ich zachowania np.: „Ewa założyła ekstra ciuchy – na pewno dla mnie”.
* Nadużywanie „Muszę” i „Powinienem”. Posiadanie precyzyjnej i sztywnej wizji
tego, jak my i inni powinni się zachowywać. Gdy oczekiwania te nie są spełnione,
można poczuć irytację lub nawet złość np.: „Skoro jesteśmy z Marcinem razem, to
powinien spędzać ze mną każdą wolną chwilę”.
Przykłady, których użyłem do zobrazowania działania zniekształceń poznawczych w
stanie zakochania mogą wydać się wielu osobom znajome. Faktycznie, każdy
człowiek, niezależnie od swego wykształcenia czy doświadczenia, przeżywający
silne emocje (zarówno negatywne jak i pozytywne) ma skłonność do dokonywania
pewnych zniekształceń w ocenie sytuacji. Tendencja ta jest zupełnie naturalna
i nie świadczy ona bynajmniej o problemach psychicznych. W przypadku zakochania
można nawet dostrzec konstruktywną rolę tego zjawiska. Dzięki temu, że kochając
jakąś osobę widzimy ją jako lepszą, niż jest w rzeczywistości, łatwiej
zdecydować się na zawarcie związku. Prawdopodobnie, gdyby ludzie podejmowali
decyzję o związaniu się ze sobą na chłodno – po rzeczowym rozważeniu realnych
zalet swego ukochanego i potencjalnych trudności, jakie mogą wystąpić w związku
– liczba zawieranych małżeństw byłaby jeszcze mniejsza. Natomiast energia i entuzjazm, jakie wiążą się z postrzeganiem danej osoby w superlatywach, są bardzo pomocne, kiedy w związku pojawią się trudności. Dzięki zaangażowaniu, jakie wiąże się z tymi uczuciami, łatwiej nam wtedy pracować nad rozwiązaniem problemu, zamiast porzucać drugą osobę.
Jak wspomniałem, zniekształcone postrzeganie świata i ludzi jest od czasu do czasu udziałem każdego. Może się ono jednak stać źródłem problemów wtedy, gdy nasz ogląd sytuacji odbiega od rzeczywistości w znacznym stopniu i nie ulega zmianom pomimo tego, że obserwowane fakty raz po raz mu zaprzeczają. Przykładem takiej sytuacji może być relacja, w której kobieta wierzy, że partner mocno ją kocha i nie zmienia swego zdania nawet wtedy, kiedy jest przez niego źle traktowana, np. lekceważona lub zdradzana.
Każdy z nas może się pomylić, w ocenie osoby, w której jest zakochany. Nie
znaczy to jednak, żeby podchodzić do swego ukochanego z podejrzliwością. Aby
uniknąć ewentualnego zranienia wystarczą działania, które i tak podejmuje
większość ludzi, tj. przedstawienie swojej miłości bliskim i innym życzliwym
znajomym. Jeżeli nie będziemy ukrywać swego związku, zatajać przed ludźmi, tego co się w nim dzieje a otworzymy się na ich opinie i zdanie, to mamy sporą szansę, że osoby z zewnątrz pomogą nam dostrzec nieprawidłowości, których sami nie dostrzegamy lub nie chcemy dostrzegać.
Karol Siadul
Fot. Wilvorst
Karol Siadul Psycholog, absolwent Psychologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Certyfikowany Psychoterapeuta Poznawczo - Behawioralny. Ukończył też Studium Terapii Uzależnień i inne kursy podnoszące kwalifikacje terapeutyczne. Związany zawodowo z Oddziałem Dziennym Nerwic Szpitala Wojskowej Akademii Technicznej. Od 2003 r. pracuje w warszawskich publicznych i niepublicznych Poradniach Zdrowia Psychicznego i Poradniach Leczenia Uzależnień. Prowadzi konsultacje i terapię indywidualną dla osób dorosłych. Pracuje z osobami cierpiącymi na zaburzenia lękowe, fobie, nerwice natręctw, depresję, uzależnionymi od alkoholu i przeżywającymi trudności życiowe. Szczególny obszar jego działań to terapia lęku panicznego. Przyjmuje w Centrum Psychoterapii MAGO w Warszawie (www.mago-psychoterapia.pl). |
00001
|
00002
|
00003
Karol Siadul |
00004
|