„Dekoracja apartamentu dla nowożeńców. Bajkowa sceneria nocy poślubnej”. Taka, wielce intrygująca, informacja znajduje się w treści ogłoszenia reklamowego Kwiaciarni Margot, mającej swą siedzibę w Jankach koło Warszawy. Zapytana o tę usługę właścicielka kwiaciarni i zarazem florystka z wieloletnim doświadczeniem, Agnieszka Pstrowska odpowiada, że dekorowanie apartamentu na okoliczność nocy poślubnej to wymóg rynku. – W tej chwili, przy okazji ceremonii ślubnej, akcentem kwiatowym czy choćby roślinnym dekoruje się praktycznie wszystko włącznie z prezentami dla nowożeńców – informuje pani Agnieszka. Do niedawna dekoracje ślubno-weselne ograniczały się w zasadzie tylko do wiązanki panny młodej i pojazdu dla młodej pary. Teraz zdobi się również salę weselną, która coraz rzadziej znajduje się w remizie strażackiej a znacznie częściej należy do hotelu czy innego obiektu posiadającego bazę noclegową dla gości. - Tradycją stało się już udostępnianie gratis przez hotele pokoju na noc poślubną. Stąd zrodził się pomysł tworzenia szczególnej scenerii na tę wyjątkową okoliczność. Chcemy, żeby młodej parze – po zakończeniu wesela - nadal było miło, żeby po wejściu do swojego pokoju czuła się wyjątkowo a chwile spędzone w apartamencie zapamiętała na długo. Dekoracja utrzymana w stylu romantycznym, barokowym albo innym, tematycznie dopasowanym pod gusta państwa młodych będzie dla nich miłym zaskoczeniem i tłem dla jednej z najwspanialszych i najszczęśliwszych nocy w ich życiu.
Agnieszka Pstrowska, uważa, że taka dekoracja może stanowić wspaniały prezent dla nowożeńców ufundowany przez rodziców młodej pary lub gości weselnych, którzy na tyle znają gusta i upodobania oblubieńców, że potrafią przekazać je floryście, który zajmie się projektem oprawy. – Tak naprawdę ograniczenie stanowią jedynie preferencje osób zamawiających daną dekorację, architektura wnętrza i budżet, jaki klient może przeznaczyć na zamówienie odpowiedniej scenerii. Do dekoracji, w zależności od warunków panujących w danym pomieszczeniu, służą kwiaty i rośliny, zarówno sztuczne, jak i świeże, czasem jedne i drugie jednocześnie oraz nadające intymną atmosferę tkaniny, materie i oświetlenie. W niektórych przypadkach sprawdza się także efekt nadymienia czy specjalnego podświetlenia wnętrza za pomocą reflektorów. A wszystko po to, by zadziałać na zmysły i wyobraźnię nowożeńców, kreując niepowtarzalną atmosferę, podobną do tej, jaka panuje na planie filmowym. Niedawno z resztą weszła, nieco kontrowersyjna, moda na sesje zdjęciowe a nawet filmy kręcone w trakcie nocy poślubnej.
Według Agnieszki Pstrowskiej niezwykle ważne są detale. - Warto zadbać nawet o klucz do pokoju, zdobiąc go wstążką albo breloczkiem z wizerunkiem młodej pary. Nowożeńcy z pewnością to dostrzegą i będą wspominać latami – zapewnia florystka. Pozostałe elementy dekoracji mogą znajdować się w sypialni, przy toaletce, na stoliku, przy którym państwo młodzi nazajutrz zjedzą śniadanie, jak również w łazience, którą również można specjalnie przygotować na przybycie młodej pary. Ozdobne akcenty mogą znaleźć się także na stoliku przygotowanym pod ekspozycję ślubnych prezentów.
Pani Agnieszka bardzo lubi kreować oprawę łoża małżeńskiego, które na okoliczność nocy poślubnej poddaje prawdziwej metamorfozie. Nad łóżkiem montuje baldachim albo umieszcza łuki wykonane z tkanin. Na łóżku ustawia kompozycje z kwiatów, owoców i słodyczy oraz obowiązkowej butelki szampana, do której oczywiście dołącza dwa kieliszki. Poduszkom państwa młodych nadaje delikatny zapach perfum, uwielbianych przez pannę młodą lub pana młodego.
Lustro przy toaletce florystka ozdabia girlandami z kwiatów i transparentną tkaniną, na blacie ustawia kwiaty w wazonach a na paterze eksponuje słodkości i owoce. Elementami kwiatowymi zdobi fotele a nawet szlafroki nowożeńców. W obszernej łazience ustawia nastrojowe świece, rozsypuje płatki róż, zarówno naturalne, jak i te, które w rzeczywistości są płatkami mydlanymi. W tle sączy się dyskretna muzyka.
Mogłoby się wydawać, że apartament poddany przez panią Agnieszkę metamorfozie jest nazbyt strojny, tymczasem jest to efekt jak najbardziej zamierzony. – Moim zdaniem dekoracja na taką okoliczność ma prawo być przerysowana, wystawna, wręcz ekstrawagancka. Opracowywana jest przecież z myślą o młodej parze i tylko dla niej. A zatem można sobie pozwolić na szaleństwo w aranżowaniu przestrzeni nie martwiąc się o to, czy efekt spodoba się rodzinie i znajomym. Młodzi małżonkowie z pewnością docenią wysiłek włożony w przygotowanie dekoracji i zapamiętają ją jako coś niezwykłego, czego sami nigdy by sobie nie zafundowali, choćby z tego powodu, że w ferworze przygotowań do uroczystości nie mieliby na to czasu.
Tekst: Anna Pawliczko
Fot.: J. Kiedrowski
Dekorację apartamentu przygotowała Agnieszka Pstrowska z Kwiaciarni Margot
Apartament do sesji zdjęciowej udostępnił Hotel „U Pietrzaków” w Zielonce koło Warszawy
00001
|
00002
|
00003
|
00004
|
00005
|
00006
|
00007
|
00008
|
00009
|
00010
|
00011
|
00012
|
00013
|
00014
|