Łukasz Stępień jest projektantem mody obdarzonym wyobraźnią artysty i architekta. Projektuje dla kobiet i mężczyzn, jednak to moda męska jest dla niego największym wyzwaniem i przyjemnością. Wzory Stępnia podkreślają męskość i siłę faceta. Pierwsze sukcesy projektant odniósł jako stylista. Jego twórczością szybko zainteresowały się znane marki odzieżowe. Główna gałąź jego działalności to kreowanie autorskich kolekcji, których styl balansuje na granicy klasyki i awangardy. Łukasz Stępień przełamuje konwencje, ale jednocześnie tworzy ubrania, które założy każdy mężczyzna, niezależnie od okazji. - Mężczyzna odpowiednio ubrany jest pewny siebie, kreatywny – twierdzi projektant. Inspiracje Łukasz Stępień czerpie z historii mody męskiej i ze zwykłych przedmiotów napotkanych w natłoku dnia codziennego. Tworzy niepowtarzalne projekty, zapadające w pamięć. Zawsze łączy potrzeby klienta z własną wizją indywidualnego projektu, nie zapominając jak ważny dla każdego jest komfort noszenia dobrze uszytych ubrań. Klienci Atelier Łukasz Stępień doceniają projektanta za indywidualne podejście do oczekiwań, nienaganność w dopracowaniu każdego detalu oraz szybkie i terminowe realizacje. Projektant nie zamyka się na modę. Tworzy ubrania w swoiście wypracowanym stylu, nie łamiąc przy tym żadnych zasad prawidłowego krawiectwa. Jego kolekcja Fall 2010/2011 została zaprezentowana w Mediolanie zdobywając uznanie na rynku włoskim. Nam Łukasz Stępień zgodził się opowiedzieć o tworzeniu męskiej mody ślubnej.
Anna Pawliczko: - Proszę powiedzieć jak zaczęła się Pana przygoda z modą i jak przebiegała dotychczasowa droga zawodowa?
Łukasz Stępień: - Zawsze dążyłem od wypracowania własnego stylu, a mogłem to zrobić tylko poprzez szycie. Zacząłem szyć 6-7 lat temu. Przebrnąłem przez trudny okres znamienny dla każdego z projektantów i teraz zyskałem pracę, którą kocham i satysfakcję z uświadamiania ludziom mody i tego, czym ona jest.
A.P.: - Jakie miejsce w Pana pracy zajmuje moda ślubna?
Ł.S.: - Jest to bardzo ważny element w modzie, jednak często nas - projektantów ogranicza pewna standaryzacja w dziedzinie mody ślubnej. Za granicą i pan młody i panna młoda mogą pozwolić sobie na odrobinie szaleństwa, mogą prezentować różny styl i w zupełnie innych ubraniach dobrze się czuć. Zawsze powtarzam swoim klientom, że to jest ich dzień i w związku z tym wszystko musi być dopracowane tak, aby dobrze się czuli i byli pewni siebie. Często jednak o sukni czy garniturze decyduje najbliższa rodzina.
A.P.: - Jakie tkaniny i dodatki wykorzystuje Pan najczęściej tworząc męskie ubiory ślubne? Z jakimi materiałami pracuje się Panu najlepiej?
Ł.S.: - Używam tylko tkanin włoskich, głównie wełny z jedwabiami. Surowym, mięsistym jedwabiem wypełniam klapy w garniturach.
A.P.: - Czego, Pana zdaniem, od ubioru ślubnego oczekują dziś panowie?
Ł.S.: - Komfortu, błysku, świeżego wyglądu... Choć nie każdy z nas chodzi na co dzień do pracy w garniturze, to w tym wyjątkowym dniu wszystko musi być jak najlepiej uszyte i dopracowane w każdym najmniejszym detalu. Jeśli chodzi o kolorystkę to głownie są to odcienie czerni i ecru, ale też zdarza mi się szyć garnitury błękitne czy wpadające w jasny odcień różu.
A.P.: - Uprzejmie dziękuję Panu za rozmowę.
Rozmawiała: Anna Pawliczko, www.mlodapara.pl
Zdjęcia: Łukasz Dziewic
Model: SHEM J/ PANDA MODELS
00001
|
00002
|
00003
|
00004
|